czwartek, 30 grudnia 2010

Keysed nie choruje, zachciało mu się pokonać zarazki

Jak mówi moja lekarka, jeden z dwustu wirusów zaatakował mnie na sam przełom roku.
Odprawiłem zatem Go do pracy i zajmuję się sobą... Nawet na rękę mi ta choroba, bo mam czas na wiele innych atrakcji swojego życia.

A jak już wszystko popchnę, to stanę w oknie i będę czekał na księcia z rumakiem... :)

Daniel Villa by Rick Day, hunkdujour.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz