piątek, 7 stycznia 2011

Dostałem prezent - dla odmiany... kąpielówki

Przyszły do mnie dziś kąpielówki. Za 1/4 ceny tych, które opisywałem poprzednio, ale też fajne. Dostałem je, ale nie mogę powiedzieć od kogo, choć zdradzę, że w konkursie ;)
Raczej się w nich na basenie nie pojawię, ale już na plaży - czemu nie. Mają świetny przewiew między nogami, wiecie o czym mówię...

Coś w tym rodzaju:


To teraz pewnie już długo nic nie dostanę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz